Tytuł naszej relacji z zielonej szkoły nie tylko nawiązuje do Morza Bałtyckiego, które jest polskim morzem, lecz raczej do niesamowitego wrażenia, które odnieśliśmy, że jesteśmy jedynymi turystami, właścicielami przepięknych nadbałtyckich plaż. Zapewne zawdzięczamy to terminowi naszego wyjazdu, który przypadał na okres od 11 do 21 maja 2017 roku.
Tytuł naszej relacji z zielonej szkoły nie tylko nawiązuje do Morza Bałtyckiego, które jest polskim morzem, lecz raczej do niesamowitego wrażenia, które odnieśliśmy, że jesteśmy jedynymi turystami, właścicielami przepięknych nadbałtyckich plaż. Zapewne zawdzięczamy to terminowi naszego wyjazdu, który przypadał na okres od 11 do 21 maja 2017 roku. Być może zawdzięczmy to dość kapryśnej wiośnie, która zniechęcała do takich podróży. Możemy zatem uważać się za szczęściarzy, bo nie tylko kojąca cisza, wolna przestrzeń, ale przepiękna słoneczna pogoda sprzyjała naszemu wyjazdowi.
Do projektu przygotowywaliśmy się prawie cały rok, powtarzając sprawdzony przed czterema latami program „zielonej szkoły w Jarosławcu. Ulokowaliśmy się w znanym nam już ośrodku „Rafa”. Podobnie, jak wcześniej , zachwycili nas swoją postawą gospodarze, którzy byli otwarci na nasze potrzeby, a wielokrotnie doradzali i wspierali w organizowaniu pobytu. Trudno tu nie wspomnieć o atrakcjach, z których mogliśmy korzystać: kryty basen, sale: dyskotekowa, wykładowa, boiska do gry w siatkę, kosza, hale do gry w piłkę nożną, miejsce na ognisko. Atutem tego ośrodka jest fakt, że mieści się 100 m od morza, głównego celu naszego wyjazdu. Niezwykłe i zapewne niezapomniane zachody słońca, a także wschody pozostaną w wyobraźni wszystkich uczestników. Udało się nam zwiedzić Darłowo, Darłówek, płynąć statkiem po morzu, spacerować po „polskiej pustyni” czyli przepięknych wydmach w Słowińskim Parku Narodowym. Zwiedziliśmy Ustkę, spacerując promenadą ustecką. Niezapomnianym wrażeniem pozostanie kurs żeglarski , który połączony był z żeglowaniem po jeziorze Wicko. Duże wrażenie zrobiło na nas nowatorskie Muzeum Bursztynów w Jarosławcu, a największym wyzwaniem był Park Wodny w Darłówku.
Faktem, który cieszy zwłaszcza nas wychowawców była przyjemna, koleżeńska atmosfera oraz właściwe zachowanie uczestników. Miło było słyszeć od przewodników, właścicieli atrakcji turystycznych, organizatorów szkoleń, że dawno nie mieli do czynienia z tak zdyscyplinowaną i tak wychowaną młodzieżą. Myślimy, że ten fakt zadowoli także sponsorów, którzy wsparli nasz projekt, że zainwestowane pieniądze zostały właściwie wykorzystane. W tym miejscu pragnę nadmienić, że uzyskaliśmy wsparcie od 14 darczyńców: instytucji, firm, a także osób prywatnych. Należeli do nich: Urząd Gminy i Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Limanowej, PKS „ Pasyk & Gawron”, PUHP „Stalkomplet” W. Szubryt, S. Bubula, „Interneo” Z. Biedroń, ZUP „Emiter” S. Bieda, P. Lis, „BUDREM” S. Golonka, „Projektowanie i Nadzór Budowlany” J. Piwowara, Przedsiębiorstwo Drogowo-Mostowe Limdrog, FHUP „Smrek” H. Jasica i B. Jasica, Niepubliczne Centrum Edukacyjne Franczyk, E.R. Krasowscy, „Partner-Alma” Stach, Król, Stacja Obsługi Samochodów Z. Pałka, FHU „ Tobiasz” P. Tobiasz . Serdecznie jeszcze raz dziękujemy Państwu za wsparcie , bo dzięki Wam ten wyjazd dla wielu stał się możliwy, a dla wszystkich był atrakcyjniejszy cenowo.
Myślę, że ten wyjazd zaowocuje w przyszłości. Pozwoli odkryć uczniom, jak wiele wiedzy i umiejętności udało się nam przemycić w ciągu tych wspólnych, niezapomnianych 10 dni. Zaangażowanie i postawa uczniów daje nadzieję na przyjemną współpracę w dalszej edukacji, a włożony wysiłek w przygotowanie zostanie doceniony nie tylko przez władze gminne, czy szkolne, ale także rodziców i samych uczniów.
Organizatorzy wyjazdu:
Kazimiera Biernat
Alina Górszczyk