Przed ośrodkiem miłe zaskoczenie. Czekają na nas właściciel i kierownik ośrodka. Lokujemy się w swoich pokojach i biegiem 150 m. na plażę. Witamy się z morzem. To nie było jednorazowe spotkanie tego dnia, popołudnie spędziliśmy na spacerze. Poznajemy harmonogram pracy i plan wycieczek. Jak się okazało wymagał one korekty, ale wszystko co zaplanowaliśmy zostało zrealizowane z nawiązką. Codziennie korzystamy z krytego basenu pod czujnym okiem ratownika , a pan Krzysztof uczy nas pływać.